Atomik Vibes pod znakiem zapytania? Powiat Nowotomyski nie jest gotowy.

     Tegoroczny festiwal Atomik Vibes, który planowo powinien odbyć się w dniach 20-22 lipca w Strzyżewie nie spełnia wszystkich festiwalowych norm. Można wręcz rzec, że jest nienormalny.

    Pierwsze wątpliwości zostały zasiane, gdy udaliśmy się do pobliskiego szklarza, który powiedział nam wprost, że najprawdopodobniej okna w naszej miejscowości nie wytrzymają tej ilości decybeli i żebyśmy się wstrzymali z basem, bo uderzenie może być zbyt mocne.

    Następnie wybraliśmy się do miejscowego bioenergoterapeuty, który stwierdził bez ogródek, że podczas swojej 80-letniej praktyki nigdy w życiu nie widział takiej kumulacji pozytywnej energii i on nie ręczy, że nie dojdzie do przeciążenia i Strzyżewo nie wybuchnie szczęściem.

    Kolejną osobą, z którą konsultowaliśmy potencjalne powodzenie festiwalu był znamienity detektyw Sherlock Holmes, który w swojej karierze rozwiązywał zagadki między innymi potwora z Loch Ness, trójkąta bermudzkiego czy też znalazł odpowiedź na pytanie Gdzie jest Nemo.

    Niestety stwierdził, że o ile z rybami sprawa była prostsza, to to śledztwo go przerasta, i że on nie ma pojęcia Gdzie jest Karol. Przybici, zrezygnowani, i rozgoryczeni odezwaliśmy się na Gadu-Gadu do naszej ostatniej nadziei, wojownika, którego poznaliśmy podczas studiów w USA – Chucka Norrisa. Zajęty rozprawianiem się z kolejnymi przeciwnikami dał nam do zrozumienia jasno, że niemożliwe załatwia od ręki i skoro dał radę być Strażnikiem Texasu to i da radę być Strażnikiem Strzyżewa. Spytał o termin festiwalu i powiedział, że my damy radę, a on resztę weźmie na siebie.

 

    Także drodzy czytelnicy i festiwalowicze – widzimy się na miejscu w Strzyżewie 20-22 lipca! 

szase.